Najdłuższa jednostka czasu: sufit nocą. Trwa całą wieczność, nie daje mrugnąć, nie daje snu. Nie pozostawia złudzeń, że jutro będzie lepiej. Jest niewzruszonym katem nadziei.
Niedobrze, że noc jest ciemna. W ciemności łatwiej wyczytać nekrologi spraw niedokończonych. Umarły na zawał. Serce nie wytrzymało. Niedokrwienna choroba ośrodkowego układu zmysłowego. Naiwność zapchała tętnice.
Nie patrz nocą na sufit, tam nie ma nic dobrego. Tam jest wszystko, cała prawda, czarno na czarnym.