sobota, 27 lutego 2016

czerwona jak

ten sen już przebrzmiał choć dziś pamiętam go bardziej a śniło się łóżko jak często w owym czasie to łóżko nie było dobre i lepiej by było nieprawdą lecz cóż jedno dobre że w tym śnie złe łóżko zostało zabrane kazali się przenieść ale nie do innej sali co nic nie zmieniło w realu a do szopy jakiejś mówią czysta i ogrzewana chcą uspokoić jakoś się nie cieszę a przecież fakt opuszczenia łóżka powinien mnie cieszyć
a potem już bal takie wesele na bis trwają przygotowania suknia moja a jakby nie moja i pan młody mój a jakby nie mój zresztą nieważne i tak go nie będzie na balu musi pracować
maluję paznokcie jak ja teraz założę tę suknię nie wyschły może nie będzie widać śladów w końcu dół jej czerwony tylko góra znajoma koronki i wątłość